Udział MGB w sztafecie maratońskiej
Sztafetowy Maraton Miast i Gmin, który odbył się 14 października na Księżej Górze w Radzionkowie, sprawił, że przeżyliśmy wspaniałą sobotę. Miechowicką Grupę Biegową reprezentowały tam trzy drużyny: Szalone Bombowce, Dzikie Pomarańcze i Orange Power Team. Każda drużyna liczyła 5 biegaczy, którzy mieli do pokonania dwukrotnie trasę o długości 4,2 km. To był dzień pełen rywalizacji, radości i wspaniałej atmosfery.
Już na starcie czuliśmy, że to będzie udany dzień. Trasa, choć wymagająca, była malownicza i urozmaicona, prowadziła przez asfalt, szutrowe ścieżki i trawę, z kilkoma podbiegami, które dodały nam nieźle popalić.
Jednak najważniejsze było to, że spotkaliśmy mnóstwo znajomych z innych drużyn i miast, co sprawiło, że atmosfera była naprawdę rodzinna.
Podczas zawodów mieliśmy również możliwość skorzystania z bufetu, gdzie mogliśmy się posilić chlebem ze smalcem, z pasztetem, ogórkami, a także napić herbaty czy kawy. Dla wielu była to niezła motywacja, by jak najszybciej znaleźć się na mecie.
Nasze drużyny wspierały się nawzajem i dopingowały. To były naprawdę emocjonujące chwile, gdy widzieliśmy swoich kolegów i koleżanki na trasie, oklaskując ich na mecie.
Ostatecznie, Orange Power Team, zajął 10 miejsce w klasyfikacji ogólnej, co było dla nas świetnym wynikiem. Ale najważniejsze to była wspólna przygoda i radość z udziału w tym wyjątkowym wydarzeniu.
Nieocenionym elementem Sztafetowego Maratonu Miast i Gmin w Radzionkowie było również wsparcie społeczne. Podczas zawodów Cidry Lotajom zorganizowali zbiórkę na rzecz Marcin Lenarta – zawodnika Amp Futboll. Podczas imprezy dostępny był stół pełen domowych ciast i chlebów, które przygotowali członkowie Cidry Lotajom . Wszyscy chętnie się przyłączyli, kupując pyszności i wspierając w ten sposób Marcina w zbiórce pieniędzy na protezę. To pokazywało, jak wielkie serce mają uczestnicy tego wydarzenia.
To wspaniałe, że podczas rywalizacji i zabawy nie zapomnieliśmy o ludziach, którzy potrzebują pomocy. Wspólna zbiórka i wsparcie dla Marcina sprawiły, że ta sobota była jeszcze bardziej wartościowym dniem dla Miechowickiej Grupy Biegowej.
Za rok znów przyjedziemy się tutaj „pomęczyć”.